Zmieniłam adres, ponieważ ten jest mi potrzebny do tego, co chcę tu zamieszczać, a konkretniej opowiadania. Jednak to będzie całkiem inna historia.
Raz mama powiedziała:
- Nigdy nie dokańczasz tego, co zaczęłaś.
Zdenerwowałam się i krzyknęłam, że to nie prawda. Wtedy ona odpowiedziała mi:
- Udowodnij.
- Udowodnij.
Tak się to zaczęło. Postanowiłam sobie, że... napiszę książkę. Rozpoczęłam ją prawie rok temu z wielkim zapałem i chęciami, które jakoś zaczęły słabnąć... Zapisywałam ją na pendrive'ie. Ostatnio jednak zajrzałam do nieskończonej książki i pomysły same zaczęły napływać, a wspomnienia kolejnych wydarzeń znów odżyły. Postanowiłam dać mamie nauczkę. Chcę skończyć to, co zaczęłam i jej to udowodnię. A że mogę przez przypadek zgubić pendrive'a (ciapa ze mnie), to wolę zapisywać rozdziały tutaj, gdzie na pewno się nie zagubią.
Rozdział 1 pojawi się za około tydzień (głupia szkoła). Oby ta historia Wam przypadła do gustu. Wcześniej może się pojawić opis głównych bohaterów. Do zobaczenia!